Slasherzy: seryjni mordercy torturują swoje ofiary

Slashery to jeden z najpopularniejszych gatunków horrorów. Skupiają się one głównie na jednym seryjnym mordercy, który systematycznie pozbywa się swoich ofiar. Na przestrzeni dziesięcioleci powstało wiele filmów należących do tego gatunku, które zdecydowanie warto obejrzeć.

Reklama

Slashery z ubiegłego wieku

Gatunek slasherów zyskał popularność na przełomie lat 70. i 90. ubiegłego wieku. 20s. wieku, choć filmy, które można do niej zaliczyć, powstały wcześniej. O najsłynniejszych z nich wspomnimy tylko pokrótce, ponieważ większość ludzi o nich słyszała. Parodia horroru Krzyk (1996) otwarcie naśmiewa się z tego gatunku. Teksańska masakra piłą łańcuchową (1974), Piątek trzynastego (1980), Koszmar z ulicy Wiązów (1984) i Halloween (1978) zapoczątkowały franczyzy, które wywarły ogromny wpływ na historię filmowego horroru.

Z mniej znanych, ale starszych slasherów na wyróżnienie zasługuje Silent Night, Deadly Night (1984). Billy, przebrany za Świętego Mikołaja, w Boże Narodzenie wpada w szał zabijania. Film zestawia magicznie zaśnieżony krajobraz z jawną przemocą. W okresie bożonarodzeniowym rozgrywa się także Black Christmas (1974), który kilka lat temu doczekał się mniej udanego remake’u.

Typowa sceneria dla slasherów, obóz letni, została ponownie wykorzystana w filmie Summer Camp Horror (1983). Od momentu powstania stał się dziełem kultowym, a jego rozwiązanie zaskakuje wielu widzów nawet dziś. Ulubionym miejscem seryjnych morderców są różne imprezy szkolne i imprezy w ogóle, jak pokazano w filmie Rosemary’s Killer (1981). Ten zawiera również inny popularny motyw slashera – powrót zabójcy po dziesięcioleciach.

W slasherach często zdarza się, że widzowie znają tożsamość zabójcy, zanim zrobią to jego (przyszłe) ofiary. Dobrym przykładem jest film Maniac (1980), w którym seryjny morderca Frank skalpuje kobiety i przyczepia ich włosy do manekinów.

Reklama

Przechodząc do teraźniejszości

Nawet w ostatniej dekadzie pojawiło się kilka slasherów, które nie są częścią długoletnich franczyz, ale zasługują na uwagę.

Komedia, horror i elementy science-fiction łączą się w All the Worst (2017). Główna bohaterka, Tree, arogancka studentka, utknęła w pętli czasowej, na końcu której zawsze ktoś ją zabija. Tree musi dowiedzieć się, kto to jest, zanim będzie za późno. Widzowie są więc zainteresowani nie tylko tym, kto kryje się za maską zabójcy, ale także tym, jak poszczególne pętle czasowe różnią się od siebie.

Elementy fantastyczne i momentami humorystyczne obecne są także w Miss Beast ( 2020), w którym nieśmiała studentka przypadkowo zamienia się ciałami z seryjnym mordercą. Muszą nie tylko zapobiec morderstwom, ale także odwrócić zamianę ciał, zanim będzie za późno. Vince Vaughn i Kathryn Newton błyszczą w głównych rolach. Później widzieliśmy ją w innym udanym horrorze, tegorocznym filmie o wampirach Abigail.

Nowoczesną serią slasherów jest Fear Street, która składa się w sumie z trzech części. Każdy z nich rozgrywa się w innym roku – 1994, 1978 i 1666. Wszystkie części zostały wyemitowane na Netflix w 2021 roku i są oparte na popularnej książce R.L. Stine’a. Chociaż jest to skierowane do młodszych czytelników, trylogia filmowa z łatwością spodoba się również dorosłym.

Reklama

Na koniec nieco starszy, ale wciąż znakomity film. The Cabin in the Mountains (2012) to dzieło, które potrafi zaskoczyć swoim przesłaniem i to samo tyczy się zakończenia tej historii. Film jest obowiązkowy dla wszystkich fanów kultowych slasherów, ponieważ nawiązuje do wielu z nich i słusznie stał się współczesnym kultem.

Reklama
Reklama
Zamknij reklamę