Grudzień 2024: najciekawsze nowe filmy
Grudzień 2024 roku jak co roku upłynie pod znakiem bajek i świątecznych klasyków. Ci, którzy chcą sprawić sobie prezent w postaci obejrzenia nowych filmów przed i po Wigilii, zdecydowanie mają w czym wybierać.
W grudniu 2024 roku pojawią się nowe wersje Legend
Czarnoksiężnik z krainy Oz jest znany większości miłośników fantastyki i filmowych klasyków. Oparty na książce Franka L. Bauma w 1939 roku powstał legendarny musical. Teraz, 85 lat później, pojawia się nowa wersja, która oferuje inną perspektywę. Czarownica (premiera 5 grudnia) skupia się nie na Dorotce, ale na czarownicach, które spotyka. Film opowiada historię ich młodości. Ponieważ jest to musical z Broadwayu z założeniem Broadwayu, melomani będą mieli nie lada gratkę. W opowieści pojawia się wiele znajomych twarzy, takich jak Jeff Goldblum, Michelle Yeoh i piosenkarka Ariana Grande.
Jak dotąd animowany Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów (5 grudnia) wywołuje mieszane reakcje. Niezależnie od tego, czy komuś się to podoba, czy nie, jedno jest pewne: dzięki popularności twórczości Tolkiena film z pewnością znajdzie swoich odbiorców. A dla innych będzie to przygoda fantasy, której nie widuje się zbyt często w kinach, zwłaszcza taka, która zabiera widzów do magicznego świata Śródziemia.
Przez chwilę pozostaniemy przy animacji. Mufasa: Król Lew (12/19) ma bardzo udanego poprzednika. Dowiadujemy się więcej o pochodzeniu i życiu ojca Simby, Mufasy. Fani Króla Lwa (1994) będą najbardziej zadowoleni z tego filmu, ale urocze zwierzęta i numery muzyczne, ponieważ jest to musical, są kolejną mocną atrakcją.
Złoczyńca czy bohater, to jedna rodzina!
Kraven the Hunter ( 12/12) ma potencjał, by stać się hitem miesiąca. Po Venomie i Morbiusie nadchodzi samodzielny film o kolejnym przeciwniku Spider-Mana. Nie widzieliśmy jeszcze Kravena w filmie fabularnym, co zwiększa oczekiwania. Jego odtwórca, Aaron Taylor-Johnson, ma już doświadczenie z filmami komiksowymi dzięki roli w serii Kick-Ass. Tutaj jednak zamienia bohaterów na złoczyńców. Być może nieprzypadkowo – mówi się, że supervillaini mają więcej zabawy niż superbohaterowie!
W przeciwieństwie do tego, prawdziwym bohaterem jest Sonic the Hedgehog, który pojawia się w trzecim sequelu. Najszybszy jeż świata w Sonic the Hedgehog 3 trafi do kin pod koniec miesiąca, 26 grudnia. Jego arcywróg, doktor Robotnik, grany przez Jima Carreya, oraz inne znajome twarze będą obecne. Poprzednie dwa odcinki były niezłym widowiskiem dla całej rodziny. Jeśli nic nie pójdzie nie tak, trzeci może pójść w ich ślady.
Czeska produkcja nie zrobi sobie przerwy również w grudniu. Po raz pierwszy króliczy duet Bob i Bobek pojawi się na dużym ekranie w filmie Bob i Bobek: Na tropie Marchewkowego Łowcy (5 grudnia). Zobaczymy, jak długowłosi bracia poradzą sobie w filmie fabularnym. Przynajmniej dzieci kochające zwierzęta i nostalgiczni dorośli mogą przyjść do kin.
Sieci streamingowe
Oferta premier w serwisach streamingowych nie jest tak bogata jak w kinach. Ale ci, którzy nie mogą dostać się do kina w grudniu, nie muszą rozpaczać.
Już na początku miesiąca zachwyci animowany film Once Upon a Christmas (Netflix od 4. 12.). W miasteczku dotkniętym burzą śnieżną historie kilku osób przeplatają się podczas świąt. Film powstał na podstawie książki Richarda Curtisa. Ci, którzy widzieli jego reżyserskie wysiłki (np. Love Across the Sky), wiedzą, że mogą spodziewać się spektaklu, który rozgrzewa duszę. Animacja wygląda przezabawnie, a w obsadzie znajdziemy znane głosy, takie jak Bill Nighy.
Miłośnicy filmów historycznych będą chcieli obejrzeć Maryję (Netflix od 6 grudnia), w której Maria, matka Jezusa, ucieka ze swoim małym synem przed okrutnym królem Herodem, granym przez Anthony’ego Hopkinsa. Mniej znani aktorzy mogą nadać temu filmowi bardziej naglący charakter. D.J. Caruso już wie, jak tworzyć trzymające w napięciu filmy – zobaczymy, czy ten znajdzie się wśród jego bardziej udanych dzieł.
Po raz trzeci wszystko, co najlepsze. W filmie akcji The Handbook (Netflix od 13/12) Taron Egerton wcieli się w rolę ochroniarza lotniska, który po serii Kingsman jest szantażowany przez tajemniczego pasażera. Jak to wszystko się potoczy? Dowiemy się wkrótce, ale już wiadomo, że film będzie ekscytującym widowiskiem typu „kot i mysz”. Tylko po jego obejrzeniu prawdopodobnie nie będziesz chciał tak szybko wsiąść do samolotu…